Kradzież zdjęć i
tekstów ze stron internetowych jest dzisiaj niemalże plagą. Wiele
osób uznaje chyba, że to co jest w internecie to co da się
skopiować jest niczyje. Nie ma zupełnie poszanowania dla czyjejś
wartości. Chociażby na portalu społecznościowym Facebook. Tutaj
codziennie tysiące zdjęć jest bezmyślnie kopiowanych i
wstawianych na tablice użytkowników Zdjęcia nie są podpisane, kto
jest ich autorem, nikt nie zwraca na to uwagę, że ktoś ma do nich
prawa.
Fotografowie są często narażeni na kradzież
zdjęć i tekstów z ich stron. Pracując jako zawodowy fotograf
Wrocław, wielokrotnie padałem łupem złodzieju czy też
plagiatorów. Moje teksty ze strony były w bezczelny sposób
kopiowane i niekiedy bez jakichkolwiek zmian wstawiane na inne
witryny. Podobnie zdjęcia z mojego portfolio czy też z mojego bloga
są często kradzione, usuwane jest z nich logo, wstawiane logo innej
osoby i publikowane gdzieś w sieci jako zdjęcia innej osoby.
Na szczęście dzisiaj Google umożliwia w łatwy
sposób znaleźć złodzieja.
Sposób 1
Wykorzystujemy specjalne
witryny, które namierzają duplikaty treści. Pokazują stronę
źródłową, a potem stronę, która ukradła tekst. Można też po
prostu kawałek tekstu, czy też całe zdania wrzucić w przeglądarkę
Google. Jeżeli zobaczymy, że w wynikach wyszukiwania znajdujemy
całe zdania skpi0owane z naszej strony mamy złodzieja.
Sposób
2
Chcąc znaleźć kopie
naszych zdjęć w internecie wystarczy , ze odpalimy przeglądarkę
Google i przejdziemy do zakładki „grafika”. Teraz tylko
wystarczy nasze zdjęcie przeciągnąć w pole „szukaj”. Po
chwili otrzymamy odpowiedz czy ktoś połakomił się na nasze
fotografie czy też nie.
Pamiętajmy, każdy
fotograf, czy to ślubny, czy reklamowy, czy portretowy ma prawa do
swoich fotografii Nikt bez naszej zgody nie może rozporządzać
naszymi działami. Niestety tego typu bezczelne praktyki są dziś
niemalże plagą naszych czasów. osobiście sam, jako fotograf
Wrocław kilkakrotnie byłem ofiarą podobnych kradzieży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz